sobota, 24 marca 2018


Historia to ludzie…

Gabriela Pauszer-Klonowska
Pani na Puławach. Opowieść o Izabeli z Flemmingów Czartoryskiej

(12. Książka polecona.)

Fascynująca książka o długim i bogatym życiu Izabeli z Flemmingów Czartoryskiej, która urodziła się w roku 1746, a zmarła w 1835. Żona Adama Kazimierza Czartoryskiego (wyszła za mąż, mając zaledwie 15 lat!), kochanka Stanisława Augusta Poniatowskiego, księcia Repnina, bywalczyni europejskich salonów, znająca osobiście pisarzy francuskiego oświecenia oraz kolejnych carów Rosji…

„«Mierność» w żadnym wypadku nie była cnotą Izabeli” – przeczytamy w książce Pauszer-Klonowskiej. Żyła wystawnie, urządziła dla siebie i najbliższych wspaniały zakątek – Powązki (w Warszawie, oczywiście), z których do dzisiaj nie zachowało się nic:
   Na tych terenach, gdzie niegdyś wznosiły się ruiny rzymskiego Colosseum, gdzie stała „chata księżnej” czy też domki jej dzieci, powstaje niemal z dnia na dzień nowa dzielnica mieszkaniowa. I tylko nazwy niektórych uliczek: Izabeli, Sybilli, Dobromilskiej (od książki Izabeli Czartoryskiej „Pielgrzym w Dobromilu”) kojarzą się nam żywo z osobą księżnej.

W Warszawie lubiła przebywać w Pałacu Błękitnym (przy Senatorskiej 37), jednej z najpiękniejszych saskich budowli w Warszawie. Tu jednak miał miejsce tragiczny wypadek…
   Nagle… Nikt potem nie umiał dokładnie opowiedzieć, jak to się stało. Krzyk! Czerwona żagiew! Płonąca pochodnia biegnąca przez piękne pokoje pałacu.
   To Teresa. W lekkiej muślinowej sukience przystanęła na chwilę przy kominku i jej spódniczka zajęła się od ognia. Płomień w mgnieniu oka ogarnął ją całą. […] Norblin błyskawicznie rzucił się na ratunek […]. Niestety, było już za późno. […]
   Trzeciego dnia po wypadku „młoda ta osoba – notuje Niemcewicz – skonała w  najokrutniejszych męczarniach”.

Imię księżnej kojarzone jest najczęściej z Puławami. Pałac w Puławach był urządzony ze smakiem i przepychem. Kucharz był tu wyżej ceniony niż nadworny poeta i nauczyciel dzieci, Kniaźnin, o czym świadczy wyższa pensja wypłacana dla tego pierwszego.
Książka Pauszer-Klonowskiej jest opowieścią o księżnej, ale też historii, kulturze, polityce, odchodzeniu starego świata i witaniu w bólach nowego. Czyta się ją znakomicie, bo doskonały jest styl autorki. Warto po nią sięgnąć!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz